Na tą sesję szykowaliśmy się kilka tygodni. Mimo iż ślub Weroniki i Marcina odbył się kilka miesięcy wcześniej młodzi postanowili, że spotkamy się dopiero latem w Beskidach. Zaznaczę tylko, że sesja Marcina i Weroniki to był prezent. Czasami, gdy nie wiemy co dać na prezent ślubny sesja może okazać się strzałem w 10! Voucher na sesje może mieć czas na wykorzystanie od 3 miesięcy aż do roku, więc czasu na wykonanie zdjęć jest wystarczająco 🙂 Młodzi mogą wykorzystać taki voucher nawet dopiero na pierwszą rocznicę ślubu 🙂

Szczerze przyznam, że temperatura nie przekonywała do wstawania przed godziną 4. O wschodzie słońca było tylko kilka stopni… Mimo wszystko daliśmy radę:)

 

Tip dla panny młodej: 

Kochane, zawsze na sesję zabierajcie jakieś okrycie wierzchnie np. płaszczyk, bolerko, kurtkę oraz buty na przebranie. Z doświadczenia wiem, że niekiedy droga w miejsce pleneru może być dość wyczerpująca dla nóg oraz niebezpieczna do chodzenia w waszych pięknych ślubnych szpilkach 🙂 Podobnie było i tym razem, musieliśmy wspiąć się kawałek pod górkę i nie było to łatwe wyzwanie by wejść tak wysoko w butach na obcasie 😀

Rezultaty tej porannej sesji znajdziecie poniżej 🙂 Miłego oglądania!

 To co, kto chętny na sesję zdjęciową w górach, w Beskidzie Śląskim? 🙂  Z wielką chęcią Wam potowarzyszę 🙂

Jeśli poszukujesz fotografa ślubnego w okolicy: Jastrzębie Zdrój, Wodzisław Śląski, Bielsko Biała, Katowice, Cieszyn, Ustroń, Wisła, Rybnik, Szczyrk, Tychy lub w zupełnie innej destynacji napisz do mnie 🙂 Wejdź w zakładkę kontakt  i wypełnij formularz kontaktowy. Odezwę się jak najszybciej będzie to możlwie:)